17 stycznia

„Nierożec”, czyli bunt na miarę przedszkolaka

„Nierożec” Marc-Uwe Kling, Astrid Henn, Debit, zabawna książka obrazkowa nie tylko dla przedszkolaków


Jednorożce kojarzą się jednoznacznie - cukierkowo, słodko, różowo. Ociekają lukrem. Cóż, taką mają opinię, taki właśnie wizerunek tych baśniowych stworzeń rządzi w literaturze dziecięcej. Z tym stereotypem postanowili rozprawić się twórcy zabawnej, niezwykle lekkiej lektury „Nierożec”, czyli Marc-Uwe Kling odpowiedzialny za tekst i Astrid Henn, autorka równie humorystycznych ilustracji. Spójrzcie na okładkę. Czy taka mina przystoi baśniowemu stworzeniu? Czy tak właśnie wygląda stereotypowy, pełen wdzięku i czaru konik z jednym rogiem? O nie. W tej książce czai się jakaś niespodzianka, jakiś fabularny twist.

„Nierożec” Marc-Uwe Kling, Astrid Henn, Debit, zabawna książka obrazkowa nie tylko dla przedszkolaków

Na samym początku sięgnijmy jednak na koniec opowieści. Paradoksalnie właśnie tam pada zdanie, które tłumaczy przyjętą prześmiewczą, lekką konwencję. Zapnijcie pasy, przygotujcie się. Macie bowiem do czynienia z dziełem dla dzieci, które NIE MA MORAŁU. Ba, narrator kpi wręcz z czytelnika dorosłego i puszcza oko do tego małego, sugerując, że jeśli koniecznie ten starszy chce czytać z dziećmi opowieści z morałem, to niech je sobie sam pisze. Lubię to!


„Nierożec” Marc-Uwe Kling, Astrid Henn, Debit, zabawna książka obrazkowa nie tylko dla przedszkolaków

Opowieść o Nierożcu została bardzo wyraźnie podzielona na dwie części. W pierwszej, pisanej klasycznym, rymowanym wierszem znajdujemy się w baśniowej, idealnej krainie, w której mieszkają jednorożce. W tym rajskim otoczeniu pewnego dnia na świat przychodzi jednak nietypowy przedstawiciel gatunku. Jednorożec, który zdaje się znać tylko jedno słowo. NIE. NIE. NIE. Zadziorny, z własnym zdaniem, w żaden sposób nie chce wpisać się w schemat. Chmurki, cukrowa wata, wróżki i rymowana mowa to nie jego świat. On jak jakieś nie wiadomo co woli kąpiele w błocie i zgniłe jabłka.


„Nierożec” Marc-Uwe Kling, Astrid Henn, Debit, zabawna książka obrazkowa nie tylko dla przedszkolaków

W drugiej części nasz bohater opuszcza wyidealizowaną i nudną jak diabli krainę dzieciństwa i rusza w świat. Podoba mi się formalne zaznaczenie tej zmiany przejściem z poetyckiego tonu do zwykłej, codziennej prozy. Tutaj też poznaje równie nietypowych jak on przyjaciół. Każdy z nich jest inny, każdy dziwny, ale razem tworzą świetnie rozumiejącą się drużynę. Niestety, ich przygody nieco rozczarowują, mniej bawią, nie układają się w spójną historię. Zabrakło jakiegoś elementu, spoiwa.


„Nierożec” Marc-Uwe Kling, Astrid Henn, Debit, zabawna książka obrazkowa nie tylko dla przedszkolaków

Całość dopełniają sympatyczne i zabawne ilustracje. W lekki, baśniowy i prześmiewczy klimat wprowadza już wyklejka, na której znajduje się mapka Krainy Spełnionych Marzeń, a na niej obok pompatycznego Lasu Wielkich Serc znajdziecie Pralnio-Plażarnię i Wieżę Posępnej Czkawki. Dalej jest jeszcze lepiej - lukrowo, ale zabawnie, cukierkowo, ale bez przesady, typowo, ale z zadziorem. Poszukajcie z dziećmi zabawnych szczegółów, jak choćby tęczowa kupka, błędny wzrok jednorożców, anielski zespół taneczny i rozkoszne kupidynki.
Dodatkowy bonus to słowotwórcze zabawy nie tylko w samym tekście książki. Na samym jej końcu mali czytelnicy znajdą galerię nietypowych zwierząt, których nazwy powstały z przekształceń wyrazów wyzyskujących ich ukryte, humorystyczne znaczenie. Zgadnijcie, czym charakteryzuje się wielobłąd, plepluga lub wiemwiórka.

„Nierożec” Marc-Uwe Kling, Astrid Henn, Debit, zabawna książka obrazkowa nie tylko dla przedszkolaków

Owszem, nie znajdziecie w tej krótkiej historii morału, który łatwo sprzedać dzieciom. Nie odkryjecie tutaj ani drugiego, ani trzeciego dna, na którym skrywa się jakaś życiowa mądrość, ważna nauka. Za to przy dobrej zabawie, przy wybuchach niekontrolowanego śmiechu dzieci poznają bohaterów, z którymi mogą się zidentyfikować. Nieidealnych, trochę odstających od oczekiwanego od nich wzorca, ale mimo swoich wad sympatycznych, szczęśliwych, przeżywających całkiem ciekawe przygody i przede wszystkim wolnych. Propozycja w sam raz dla starszych przedszkolaków, choć i młodsze dzieci przechodzące właśnie fazę buntu mogą być usatysfakcjonowane wspólną z rodzicami lekturą. 

NIEROŻEC
Tekst: Marc-Uwe Kling
Ilustracje: Astrid Henn
Tłumaczenie: Agnieszka Frączek
Wydawnictwo: DEBIT
Data wydania: 2021
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format / forma: klasyczna książka
Sugerowany wiek: 3+

Książkę kupisz między innymi w tych sklepach


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Mamobab czyta