28 września
„No to gramy! Muzyczna awantura od Little Richarda do Björk”, czyli z bluesa powstałeś, w blues się obrócisz!
Tekst pełen jest konkretnej wiedzy, niesamowitych ciekawostek, anegdot. Autorka w wielu miejscach skrótowo kreśli kulturowy, społeczny i historyczny kontekst. Dowiemy się między innymi, kiedy pewien chłopiec ze zwykłego Davida Jonesa przeobraził się w kosmiczną istotę znaną jako David Bowie, o czym marzył Jimmy Page, gdy miał 8 lat, i z kim przyjaźnił się Vaclav Havel.
Czuję jednak pewien niedosyt. Po pierwsze zabrakło mi odrobinę szerszej reprezentacji naszych rodzimych twórców. Po drugie historia kończy się trochę zbyt wcześnie, na Björk, która z punktu widzenia współczesnych dzieciaków także już zalicza się do muzycznych dinozaurów. Przydałby się drugi, a nawet trzeci tom. Autorka chyba zdaje sobie sprawę, że niektórzy mogą żalić się na takie braki, więc umieściła w książce specjalny dymek, pusty, w którym możemy dopisać to, czego naszym zdaniem zabrakło.
„No to gramy!” to książka pełna niespodzianek, pozycja do wielokrotnego kartkowania, odkrywania, szukania czasami nieco już zakurzonych inspiracji. Barwna, nowoczesna i niezwykle energetyczna. Nóżka sama chodzi w rytm muzyki. Najlepiej czytać ją z odpalonym odtwarzaczem, z kolekcją winyli pod ręką. Samodzielnie lub z dziećmi, którym możemy pokazać przy okazji naszą własną muzyczną historię, to, co nas ukształtowało, i to, co wciąż nas zachwyca.
Tekst i obraz: Marianna Oklejak
Wydawnictwo: Egmont Art
Data wydania: 2019
Oprawa: twarda
Liczba stron: 112
Format/forma: rasowy picturebook
Sugerowany wiek: 7+, da każdego