„Kupa”, „Robale”, „Gadu, gadu, kwa kwa”, czyli bez tabu o przyrodzie

29 czerwca

„Kupa”, „Robale”, „Gadu, gadu, kwa kwa”, czyli bez tabu o przyrodzie


Dziś znów książki z naszej domowej listy przebojów sprzed paru lat (pamiętacie o #backlistaprzebojów?). Testowane wielokrotnie, czytane od deski do deski i na wyrywki, łączące humor i wiedzę. Edukacja przez śmiech i zabawę to miks, który nie tylko my lubimy najbardziej. Poznajcie trzy niecodzienne i łamiące (czasem) tabu pozycje prezentujące świat przyrody od tej mniej znanej, zazwyczaj pomijanej strony. To „Kupa. Przyrodnicza wycieczka na stronę”, „Robale, czyli co nas zżera”, „Gadu, gadu, kwa kwa, czyli zwierzęce rozmówki”. Zapraszam do świata pełnego ekskrementów, pasożytów i... znaczeń. Naszą przewodniczką w tej krainie obrzydliwości będzie zoolożka Nicola Davies.

„Kupa. Przyrodnicza wycieczka na stronę”, „Robale, czyli co nas zżera”, „Gadu, gadu, kwa kwa, czyli zwierzęce rozmówki” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci


Podróż zaczynamy od najbardziej kontrowersyjnej, wzgardzonej, ekstremalnie obrzydliwej kupy, głównej gwiazdy pierwszej z książek pod wszystko mówiącym tytułem „Kupa. Przyrodnicza wycieczka na stronę”. Kupa to niby zwykłe odchody, z pozoru niepotrzebne odpady. Prawda jest jednak zupełnie inna - to nawóz, to komunikat, to kamuflaż, to sygnał, to afrodyzjak, to alarm, to drogowskaz, to cenny budulec (nawet dla ludzi), to podniebny transport wykorzystywany przez rośliny. Skamieniałe odchody z kolei dostarczają nam niezwykle cennej wiedzy o świecie, który już dawno przeminął, te nieco bardziej świeże to kopalnia informacji nie tylko o diecie współczesnych zwierząt, ale i o ich zwyczajach. 

„Kupa. Przyrodnicza wycieczka na stronę” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci

Książka pełna jest anegdot, ciekawostek. Czy wiecie, że w Australii znajduje się pomnik żuka gnojarza, największe kupy robi zgodnie z oczekiwaniami największe zwierzę na ziemi, a najbardziej na świecie śmierdzą odchody orangutana, gdy ten skonsumuje owoc duriana. Autorka tłumaczy, na czym polega naturalny recykling - pozwalający od początków istnienia funkcjonować w maksymalnie efektywny sposób przyrodzie. Dowiemy się także, jak po odchodach rozpoznać gatunek zwierzęcia, zidentyfikować, czy mamy do czynienia z mięsożercą czy roślinożercą. Poznamy wpływ diety na kształt i konsystencję wydzielanych substancji. Wreszcie Davies prezentuje zwierzęce latryny i opowiada o koprofagach, zawodowych zjadaczach kału. 

„Kupa. Przyrodnicza wycieczka na stronę” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci



„Kupa. Przyrodnicza wycieczka na stronę” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci

Kolejny tom, „Robale”, to zgodnie z tytułem książka o tych stworzeniach, które dosłownie nas zżerają. Od środka i od zewnątrz. To opowieść o pasożytach. Wstydliwa materia? Paskudna tematyka? Wcale nie. Lekka żartobliwa forma pozwala nieco inaczej spojrzeć na te często pogardzane stworzenia, docenić ich rolę w ekosystemie. Nic bowiem w przyrodzie nie istnieje bez celu, bez funkcji. Wszystko w naturze powstało po coś. Także pchły, roztocza, tasiemce, pijawki i tęgoryjce.

„Robale, czyli co nas zżera” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci


Autorka ze swadą snuje opowieść o endo- i ektopasożytach. Analizuje, dlaczego mały rozmiar jest w ich przypadku atutem, pokazuje, w jaki sposób kolonizują one nowych lokatorów. Przytacza mrożące krew w żyłach historie, jak choćby ta o zarodźcu, najbardziej niebezpiecznym zwierzęciu na świecie, którego zobaczyć możemy jedynie pod mikroskopem. Taki śmiercionośny mikrusek, ale jego siła nie kryje się w wielkości, ale w zdolności do replikacji. W ciągu dwóch tygodni potrafi on bowiem stworzyć ponad 600 000 własnych kopii. Istnieją także pasożyty, które swych żywicieli przekształcają w zombie. Miniaturowi złodzieje umysłów.


„Robale, czyli co nas zżera” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci

Zadziwia wielość gatunków. Czy wiecie, że rozróżniamy aż 3000 różnych wszy gustujących w odmiennych żywicielach? Wybredne i wyspecjalizowane bestie. Nic dziwnego, niemal każde stworzenie (w tym człowiek) stanowi doskonałe siedlisko dla wielu innych mieszkańców, mikroświat, odrębny ekosystem. 


„Robale, czyli co nas zżera” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci

Co ważne, w książce podkreślono rolę higieny w zapobieganiu zarażeniom pasożytniczym. Czytelnicy dowiedzą się, że niemal wszystkie zwierzęta dużą część swego życia poświęcają czyszczeniu sierści lub piór. Kangury dysponują nawet specjalnym zrośniętym paluchem do tępienia niechcianych lokatorów, a morskie zwierzęta mogą skorzystać ze specjalnej „myjni”'. Ba, wzajemne iskanie pełni w wielu przypadkach istotną funkcję społeczną. Tak więc myjcie rączki. 


„Gadu, gadu, kwa kwa, czyli zwierzęce rozmówki” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci

Ostatnia z części trochę wyłamuje się z przyjętej konwencji, nie znajdziecie w niej potencjalnych obrzydliwości. „Gadu, gadu, kwa kwa, czyli zwierzęce rozmówki” to opowieść o tym, w jaki sposób zwierzęta przekazują sobie informacje. A metod komunikacji przyroda zna mnóstwo - wydawanie dźwięków paszczą, stukanie, śpiewanie, ślady zapachowe, odchody, kolory. Każdy gatunek wypracował własny patent.
Funkcję komunikatu pełni czasami już sam wygląd zwierząt, innym razem znaczą barwy, ostrzegają lub przyciągają, pozwalają na łatwą identyfikację lub stanowią doskonały kamuflaż. Podobnie zapach umożliwia uznanie kogoś za swojego bądź obcego, przyjaciela lub wroga. Prosto, konkretnie i czytelnie. 
Zaskoczyła mnie złożoność tematyki ptasich treli. Potrafią one nieść często diametralnie różne informacje - od kuszenia potencjalnej partnerki po ostrzeganie konkurencji. Każdy gatunek opracował swoją własną, indywidualną melodię.
Czasami do komunikacji wykorzystywane są zaskakujące środki, np. elektryczność lub taniec. Młode delfiny jak ludzkie niemowlaki gaworzą, słonie używają 160 sygnałów dotykowych i 70 dźwiękowych. Co ciekawe, w świecie zwierząt zdarzają się także oszuści i kłamcy, wiele gatunków po prostu podszywa się pod inne dla własnych korzyści. Tego typu ciekawostek znajdziecie w tej małej książeczce mnóstwo.

„Gadu, gadu, kwa kwa, czyli zwierzęce rozmówki” Nicola Davies, Neal Layton, Wydawnictwo Dwie Siostry, seria książek o przyrodzie dla dzieci


Wszystkie trzy pozycje dowcipnie zilustrował Neal Layton. Zabawne postaci, komiksowe dymki, a nawet całe paski, humorystyczne scenki rodzajowe, gry (na przykład plansza do rozgrywki w żywicieli tasiemca) urozmaicają lekturę. Odrealnienie i lekkie, zabawne przerysowanie stwarza dystans pozwalający na poznanie niektórych potencjalnych obrzydliwości bez... obrzydzenia właśnie. 

Podobnie w warstwie tekstowej mimo gawędziarskiej, dowcipnej formy autorka nie ociera się o wulgarność, udało się zachować naukowy klimat, dane nie są trywializowane. Owszem niektóre fakty budzą grozę, ale to ten rodzaj okropności, który zaciekawia, a nie oburza czy straszy. Cóż, natura to nie tylko sielankowa ballada, ale w wielu przypadkach jeden wielki horror, nawet w wersji mini, nawet w świecie robali. Żart i dowcip pozwala to oswoić.    

Na końcu każdej książki znajduje się indeks tematyczny i mały słowniczek trudniejszych terminów.

Wszystkie trzy tomy tworzą tematyczną całość - dowodzą, że natura to przemyślany, niezwykłe logiczny system, w którym każdy element ma swoje miejsce i często zaskakujące funkcje. Lubię, gdy w książkach edukacyjnych nasze otoczenie pokazywane jest właśnie w taki sposób - gdy fragment zyskuje swój szerszy kontekst. A przyjazna forma i intrygujący, trochę kontrowersyjny temat to dodatkowy smaczek. Podsumowując, czytelnicy otrzymują trzy oryginalne i wciągające lekcje biologii, które zaciekawią nie tylko najmłodszych. Bardzo polecam.  

Czekam z niecierpliwością na polskie wydania kolejnych tomów serii, czyli „Just the Right Size: Why Big Animals are Big and Little Animals are Little” i „Extreme Animals: The Toughest Creatures”.

KUPA. PRZYRODNICZA WYCIECZKA NA STRONĘ
Tekst: Nicola Davies
Ilustracje: Neal Layton
Tłumaczenie: Jadwiga Jędryas
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Data wydania: 2008
Oprawa: twarda
Liczba stron: 64
Format/forma: mały prostokącik
Sugerowany wiek: 6+


ROBALE, CZYLI CO NAS ZŻERA
Tekst: Nicola Davies
Ilustracje: Neal Layton
Tłumaczenie: Jadwiga Jędryas
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Data wydania: 2013 (wydanie drugie)
Oprawa: twarda
Liczba stron: 64
Format/forma: mały prostokącik
Sugerowany wiek: 6+


GADU GADU, KWA KWA, CZYLI ZWIERZĘCE ROZMÓWKI
Tekst: Nicola Davies
Ilustracje: Neal Layton
Tłumaczenie: Jadwiga Jędryas
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Data wydania: 2011
Oprawa: twarda
Liczba stron: 64
Format/forma: mały prostokącik
Sugerowany wiek: 6+


„Złodziej kanapek”, czyli taki kryminał, że palce lizać

14 czerwca

„Złodziej kanapek”, czyli taki kryminał, że palce lizać

Dziś czysta rozrywka. Wciągająca, trzymająca w napięciu historia kryminalna, którą czyta się w mig. Akcja „Złodzieja kanapek” - zabawnej powieści graficznej osadzona jest w pewnej szkole, w której dochodzi do potwornej zbrodni. Serii zbrodni. Ktoś dzień w dzień (z małym wyjątkiem) podkrada ze śniadaniówki jednego z uczniów kanapki. I to nie byle jakie, ale wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju - pyszne, zdrowe i z domowym majonezem, przygotowane przez mamę, królową kuchni.

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci


Opowieść stworzył duet. Intrygę wymyślił i w słowa ubrał Andre Marois, kanadyjski autor popularnych kryminałów, opowieść zaś rozrysował w przypominających serial kadrach Patrick Doyan, ilustrator, scenarzysta nominowany do Oscara za film animowany „Niedziela".

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci

Intryga nie jest skomplikowana, ot klasyczne, całkiem profesjonalne śledztwo, które z wielkim zaangażowaniem prowadzi sam poszkodowany, mały Marcel. Chłopiec analizuje sytuację jak rasowy detektyw, typuje podejrzanych, zbiera dowody, stawia hipotezy i mając nowe dane je obala. A przestępcą może być każdy. Wreszcie wraz z mamą zastawia pułapkę, prawdziwą prowokację, z którą ma związek tajemnicza kuchnia molekularna.

Dochodzenie uczy jeszcze jednego, pokazuje bowiem, że nie można sądzić po pozorach, z góry zakładać, że ktoś jest winny, bo jest grubszy (więc łakomy), biedniejszy (więc głodny), zazdrosny (więc złośliwy). Prawdziwy motyw wcale nie jest łatwy do odkrycia, oczywisty. Prawdziwy detektyw musi na bok odłożyć stereotypy, by złapać złoczyńcę.  

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci


Teoretycznie książkowe kanapki mogłyby zainspirować niejedną mamę, niejednego tatę do własnych eksperymentów kulinarnych. Oryginalne, zdrowe bułki orkiszowe z krewetkami, pastą tofu czy kiełkami lucerny, z całą pewnością rewelacyjne w smaku, cudownie mogą urozmaicić nudną dietę, wzbogacić zawartość standardowych śniadaniówek. Pod jednym warunkiem - otwartości dziecka na nowe smaki. A z tym jest z reguły największy kłopot. Być może książka i sam główny bohater zachęcą młodszych czytelników do zdrowszego jedzenia. Reakcja Marcela na świństwa, które w dobrej wierze serwuje mu dyrektor szkoły, to świetny motywator. 


„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci


Książkę wyróżnia także oryginalna oprawa graficzna. Wyraziste, często krwiste kolory (czerwień, pomarańcza) tworzą kryminalny klimat, akcja dzieje się tak naprawdę na kolejnych rozkładówkach przypominających filmowe kadry. Jest ciekawie, dynamicznie, czuć emocje.

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci



Wciągająca intryga, dreszczyk emocji, lekki język, forma powieści graficznej z minimalną ilością tekstu sprawiają, że to świetna książka dla początkujących czytelników. Pochłonięcie w jeden wieczór ponad 150 stron daje wielką satysfakcję i ośmiela do sięgnięcia po coraz grubsze lektury. 
I ta bezcenna duma, że dałem/dałam radę.

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci

„Złodziej kanapek” Patrick Doyan, Andre Marois, Polarny Lis, detektywistyczna powieść graficzna dla dzieci

Nie ma nic lepszego na (prawie) wakacyjny czas niż kryminał, do tego gastronomiczny. A że w tle jest szkoła? Cóż, w dzisiejszej rzeczywistości większość dzieci chyba tęskni za szkolnymi murami. Polecam nie tylko początkującym czytelnikom.


ZŁODZIEJ KANAPEK
Tekst: Andre Marois
Ilustracje: Patrick Doyon
Tłumaczenie: Paweł Łapiński
Wydawnictwo: Polarny Lis
Data wydania: 2018
Liczba stron: 168
Oprawa: miękka
Format / forma: klasyczna powieść graficzna
Sugerowany wiek: 6+


„Zapchlony kundel”, czyli największy naiwniak na świecie

12 czerwca

„Zapchlony kundel”, czyli największy naiwniak na świecie


„Zapchlony kundel” Colasa Gutmana to historia, która dzieje się na samym dnie. Dosłownie. Na brudnych podwórkach, wśród śmietników żyje sobie tytułowy zapchlony kundel, ofiara losu, brzydal, śmierdziel i trochę głupiutki naiwniak urodzony pod złą gwiazdą. Taki psi wyrzutek, który nie zna reguł rządzących światem. Nikt go nie kocha, nie rozumie, nie chce. Chilp, chlip. Idealny bohater klasycznego wyciskacza łez. 

„Zapchlony kundel” Colas Gutman, Marc Boutavant, Wytwórnia, książka do samodzielnej lektury

I jak to zazwyczaj w tego typu historiach bywa, podłe zewnętrze skrywa gołębie serce. Psiak marzy o domu, własnym panu, kochającej rodzinie. Czy mu się uda znaleźć swoje miejsce na ziemi? Nie zdradzę. Cała opowieść bowiem skupia się na próbach wpasowania się w świat, dostosowania do panujących w nim reguł. I to wszystko w tym jednym celu. 

„Zapchlony kundel” Colas Gutman, Marc Boutavant, Wytwórnia, książka do samodzielnej lektury


I znów klasycznie poszukiwania te nie są łatwe, wręcz przeciwnie. Zapchlony kundel z rozbrajającą naiwnością co i rusz ładuje się w kolejne kłopoty. Nie umie zinterpretować zachowania ludzi, ufa bezgranicznie w ich dobre intencje. W efekcie jest oszukiwany, wykorzystywany, porzucany po wielokroć. Świat wokół kundelka to naprawdę przerażające miejsce. Klimat opowieści przypomina trochę „Serię niefortunnych zdarzeń”, którą kocham, wielbię i polecam każdemu miłośnikowi czarnego humoru, przyjemnej grozy i czystego absurdu. Drobni przestępcy, oszuści, włamywacze. Porwania, muzeum potworności. I pech, wszechobecny pech. 


„Zapchlony kundel” Colas Gutman, Marc Boutavant, Wytwórnia, książka do samodzielnej lektury

Zawodzą niestety bohaterowie. O ile sam zapchlony kundel i jego przyjaciel kot Płaskot to postaci z krwi i kości, jakieś, charakterystyczne i zapamiętywalne, to reszta pojawiającego się w książce towarzystwa jest nijaka. Brakuje im kontekstu, odrobiny głębi. 

„Zapchlony kundel” Colas Gutman, Marc Boutavant, Wytwórnia, książka do samodzielnej lektury

Uwaga! Śliczne i urocze wydanie książki może być nieco mylące. Urokliwa okładka z portretem sympatycznego psiaka na budzącym sympatię różowym tle, niewielka objętość, mała ilość tekstu i ilustracje sugerują, że to pozycja dla młodszego czytelnika. Nie mamy jednak do czynienia z kolejną przesłodzoną książeczką o równie słodziuchnym psiaczku, który mimo kilku drobnych przeszkód znajduje szybko kochający dom. O nie. Tym razem jednak zaufajcie wydawcy, który określa minimalny wiek odbiorcy na 7 lat. Dosadny język, niewybredne i momentami dość makabryczne żarty raczej nie spodobają się przedszkolakom, za to wśród dzieci wczesnoszkolnych, szczególnie tych z dużym dystansem wobec świata, mogą znaleźć oddanych fanów.  Czytelnikowi z pewnością nie grożą tu mdłości od nadmiaru słodyczy. 

„Zapchlony kundel” Colas Gutman, Marc Boutavant, Wytwórnia, książka do samodzielnej lektury

„Zapchlony kundel” Colas Gutman, Marc Boutavant, Wytwórnia, książka do samodzielnej lektury


Z reguły lubię książki łamiące tabu, napisane w sposób teoretycznie nie dla dzieci, inaczej, wbrew klasycznym konwencjom. Tym razem jednak coś nie zagrało, czegoś zabrakło. Nie polubiłam się z zapchlonym kundlem, nie trafiła do mnie historia. Widzę jednak w niej duży potencjał. To ten typ bohatera, ten rodzaj opowieści, który albo się pokocha od razu całym sercem, albo znielubi od pierwszego czytania. Trudno pozostać obojętnym. I o to przecież w literaturze chodzi. O emocje.

Tym, co kupuję w tej pozycji bez wybrzydzania, jest kreska Marca Boutavanta. Oszczędna, lecz nie nudna. Przyjemna, lekko naiwna, stanowiąca świetną przeciwwagę dla brudnego i okrutnego świata wykreowanego w tekście. I w kontekście samej opowieści lekko zwodniczna. 


ZAPCHLONY KUNDEL
Tekst: Colas Gutman
Ilustracje: Marc Boutavant
Tłumaczenie: Paweł Łapiński
Wydawnictwo: Wytwórnia
Data wydania: 2020
Liczba stron: 52
Oprawa: twarda
Format/forma: książkowe mini
Sugerowany wiek: 7+



„Co to właściwie jest demokracja”, „Oto jest dyktatura”, „Klasy społeczne istnieją”, „Kobiety i mężczyźni”, czyli książki jutra, które jeszcze nie nadeszło

10 czerwca

„Co to właściwie jest demokracja”, „Oto jest dyktatura”, „Klasy społeczne istnieją”, „Kobiety i mężczyźni”, czyli książki jutra, które jeszcze nie nadeszło


Smutna to seria. Książki jutra, które wciąż nie chce nadejść. Nadal aktualne, mimo że chciałoby się je schować gdzieś głęboko, uznając, że swą rolę już dawno spełniły. Marzę, by były to pozycje niepotrzebne, zbyt oczywiste. Niech to przeklęte jutro już w końcu się stanie. Niestety, nic tego nie zapowiada, a wręcz przeciwnie, co chwila musimy przypominać sobie podstawowe prawdy. Fundamentalne wartości okazują się tak kruche, tak zagrożone, tak nietrwałe. „Co to właściwie jest demokracja”, „Oto jest dyktatura”, „Klasy społeczne istnieją”, „Kobiety i mężczyźni” - cztery ważne tematy, cztery książki, w których autor Equipo Plantel próbuje się z nimi zmierzyć. W dwóch przypadkach z doskonałym skutkiem, w jednym z całkiem dobrym. Ostatnia pozycja niestety trochę rozczarowuje.

„Co to właściwie jest demokracja”, „Oto jest dyktatura”, „Klasy społeczne istnieją”, „Kobiety i mężczyźni” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

Seria „Książki jutra” powstała pod koniec lat 70. w Hiszpanii, która odbudowywała swoją demokrację po upadku dyktatury Franco. W 2015 została wznowiona w nowej szacie graficznej, która w tym przypadku nie tylko ilustruje tekst, ale stanowi dodatkowy, współczesny kontekst interpretacyjny, podkreśla niektóre treści, trafnie wzmacnia przekaz bądź obrazowo tłumaczy trudne zagadnienia. We wszystkich czterech tomach po mistrzowsku, nie dziwi więc, że w 2016 roku seria w odświeżonej grafice została w pełni zasłużenie wyróżniona najbardziej prestiżową nagrodą w świecie książki dziecięcej - Bologna Ragazzi Award - w kategorii non-fiction.

„Co to właściwie jest demokracja” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

„Co to właściwie jest demokracja” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

„Co to właściwie jest demokracja” to pierwsza i najlepsza część cyklu, książka, która powinna znaleźć się w każdej domowej biblioteczce, niezależnie od tego, jaki światopogląd opiekunowie pragną przekazać dzieciom. Nie znam pozycji, która w równie przystępny sposób tłumaczy istotę demokracji, pokazuje, na czym tak naprawdę ten ustrój polega. Bez koloryzowania, bez przejaskrawień, bez ideologicznych wtrętów. To po prostu solidna, przejrzysta lekcja z podstaw edukacji obywatelskiej, stworzona z myślą o młodszych odbiorcach. Co ważne, to wykład uniwersalny, gdyż pozbawiony odniesień do jakiejś konkretnej rzeczywistości politycznej, to tylko i aż opowieść o pewnym systemie, idei.

„Co to właściwie jest demokracja” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

„Co to właściwie jest demokracja” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

Demokracja przyrównana została do gry, w której wszyscy (nawet najmłodsi) uczestniczą, gry o najwyższą stawkę, czyli naszą wolność. Nie ma tu wartościowania, autor w prostych słowach wyjaśnia, że istnieją różne poglądy i różne partie, reprezentujące grupy ludzi podobnie myślących o świecie i o państwie. I by to wszystko działało sprawnie, by nikt nie czuł się wykluczony, stłamszony, dyskryminowany, stworzono specjalne mechanizmy, reguły, zasady. Jak w każdej planszówce, jak na placu zabaw. Jesteśmy wolni, możemy robić wszystko to, co nie narusza wolności innych i nie łamie regulaminu. 

„Co to właściwie jest demokracja”, „Oto jest dyktatura”, „Klasy społeczne istnieją”, „Kobiety i mężczyźni” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

„Co to właściwie jest demokracja” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

Ustrój demokratyczny, choć przedstawiony nieco utopijnie, nie jest przy tym lukrowany. To system, w którym mamy nie tylko prawa, ale i obowiązki, system, w którym tak ważne jest, by wszyscy byli dobrze poinformowani i żeby „wszyscy kontrolowali wszystko, bo inaczej może się stać tak, że jedna osoba zacznie kontrolować wszystkich".

„Oto jest dyktatura” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych



Gdy tak się stanie, znika demokracja, a zaczyna się dyktatura, której poświęcony jest drugi tom cyklu. „Oto jest dyktatura” to książka, która wzbudza mój niepokój. Nie samą tematyką, nie sposobem jej prezentowania, ale swoją aktualnością i uniwersalnością. Gdy czytam frazę „Dyktator jest bowiem prawem (gdyż tylko on stanowi prawo). I jest też sprawiedliwością (tylko jego przyjaciele mogą być sędziami)”, czuję się dziwnie. Zapala się w głowie ostrzegawcza lampka. I tak co chwila. Książka, refleksja, alert. Smutne, że mimo naszej wiedzy, znajomości mechanizmów rządzących światem i ludzkimi wyborami, mimo doświadczeń tylu państw, tylu pokoleń, nie znaleźliśmy jeszcze sposobu, by dyktaturę wyeliminować na zawsze. I nie znajdziemy. 

„Oto jest dyktatura” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

„Oto jest dyktatura” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

Trafnie i zrozumiale dla dziecka dyktaturę przyrównano tu do dyktanda. Jedna osoba narzuca innym swoją wolę i jeden bohater kumuluje tu w sobie cechy charakterystyczne dla większości dyktatorów. Tyran doskonały, wzorzec despoty. Zachowuje się tak, gdyż może. Bo tak.

„Oto jest dyktatura” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

Wydawałoby się, że mówienie o dyktaturze w sposób czytelny dla dziecka to karkołomne, wręcz niewykonalne wyzwanie. Autorom udało się jednak tak przedstawić temat, by mimo nieuniknionych uproszczeń przekazać najbardziej istotne właściwości dyktatury, jej duszny klimat, strach tkwiący w ludziach, skłonność do monumentalizmu, do hiperboli i jednoczesną wszechogarniającą szarość. Narzucanie woli jednej osoby, brak miejsca na dialog to sprawy, z którymi dzieci spotykają się przecież na co dzień. Czasami w domu, bywa że w szkole, a nawet na placu zabaw. Łatwo więc przełożyć znane doświadczenie na wyższy poziom, bardziej abstrakcyjny. 

„Co to właściwie jest demokracja”, „Oto „Oto jest dyktatura” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszychjest dyktatura”, „Klasy społeczne istnieją”, „Kobiety i mężczyźni” Equipe Pindel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

Wbrew pozorom tomik ten niesie nadzieję, pokazuje, że choć dyktatury trwają wiele, wiele lat, nie są wieczne. Bowiem „wszyscy pracują, produkują, ale także myślą. No, a jak myślą, to z wielu rzeczy zaczynają zdawać sobie sprawę. Zdają sobie sprawę, że dyktator wcale nie jest taki dzielny... Ani taki mądry… Ani sprawiedliwy…” A niezależne myślenie to pierwszy krok, by znaleźć sposób na obalenie tyrana.



„Klasy społeczne istnieją” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych


„Klasy społeczne istnieją” to moim zdaniem najsłabsza z części, choć oczekiwania wobec niej miałam chyba największe. Nie znam innej publikacji napisanej z myślą o dzieciach, która poruszałaby tematykę podziałów społecznych, klasowości, tego, w jaki sposób przyszłość konkretnego człowieka jest zdeterminowana tym, na co nie ma on żadnego wpływu. Miejscem urodzenia, pochodzeniem. Owszem, problematyka ta pojawia się często gdzieś w tle, mimochodem, jako przykład, punkt odniesienia, chyba nigdy zaś autorzy nie nazywają  rzeczy wprost.


„Klasy społeczne istnieją” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych




Zacznijmy od plusów. Najważniejszy to sam temat - trudny i ważny, z reguły pomijany. Doceniam samą próbę uświadomienia dzieciom, że nie wszystko w życiu zależy od nich samych, od ich talentów, charakteru, pracowitości i ambicji, że przyszłość człowieka bywa zdeterminowana tak prozaicznymi sprawami, jak miejsce urodzenia nie tylko w sensie geograficznym. Kapitał kulturowy, zasoby finansowe rodziny wyłamują już na wstępie kilka szczebli z drabiny awansu społecznego. 

Cenię również fakt wyraźnego podkreślenia przyczyn chęci zachowania status quo, szczególnie w przypadku klas wyższych i średnich (niezależnie od przyjętych definicji tychże). Strach przed utratą pozycji, lęk przed zmianą skutecznie blokują rozwój, budowę nowego lepszego świata.
  
„Klasy społeczne istnieją” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

„Klasy społeczne istnieją” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

Niestety, to, co stanowiło zaletę w pozostałych tomach, tu staje się główną słabością książki. Przeszkadzają mi zbytnie uproszczenia, irytuje czarnobiały podział świata. Nie do końca zrozumiały może być również przyjęty podział społeczeństwa. Gdybym była dzieckiem, moje pierwsze pytanie brzmiałoby: do której klasy przynależę ja, moi rodzice. Rękę dam sobie uciąć, że większość ludzi (niezależnie od stanu faktycznego) przyznałaby się do potocznie rozumianej klasy średniej, tego worka bez dna, który mieści w sobie wszystko. A według książki to ludzie, którzy żyją w ciągłym strachu, napędza ich chęć posiadania. I weź tu młody człowieku zidentyfikuj się z taką grupą. Przekaz traci przez to swoją uniwersalność i - w efekcie - czytelnika.

Dodatkowo tekst jest wewnętrznie sprzeczny. Z jednej strony tylko klasa pracująca rozumie, że „kraj należy do wszystkich i że wszyscy mają takie same prawa, bo wszyscy ludzie są równi”. Super. Z drugiej na kolejnych kartkach czytamy, że bogaci zawsze będą chcieli być bogatsi, a biedni będą chcieli przestać być biednymi. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Tylko że pierwszy przekaz kryje gdzieś w podtekście rewolucję, drugi - ciągły kołowrót walki klasowej, mozolnego wspinania się po drabinie awansu społecznego i szybkiego z niej spadania. Nie da się tego pogodzić. Nie da się również przeobrazić świata, jeśli chęć zmiany nie będzie wypływała z wszystkich tych klas. 

Po prostu tekst jest zbyt nacechowany emocjonalnie, za bardzo przypomina agitkę. Zabrakło trochę obiektywizmu, pozytywnego przekazu, skupienia się na tym, co łączy, a nie tym, co dzieli. Szkoda. Być może takie ujęcie tematu nie raziło w Hiszpanii próbującej uporać się z traumą dyktatury Franco. Dziś, w innych warunkach politycznych, w innym otoczeniu, w kraju z odmiennym doświadczeniem historycznym wydaje się jednak anachroniczne i nie przystaje do rzeczywistości. Warto przy tym podkreślić, że wydawca w dodatkowym materiale skrótowo wyjaśnia, dlaczego socjalizm nie stanowi panaceum na klasowe podziały. 


„Klasy społeczne istnieją” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych


Ostatni tom, „Kobiety i mężczyźni”, zgodnie z tytułem traktuje oczywiście o równości płci. Przez cały tom jak refren przewija się hasło, że tak naprawdę mężczyźni i kobiety są tacy sami, są ludźmi. Bywają mądrzy lub niemądrzy, dzielni lub tchórzliwi, silni lub słabi. Ludzie. Nie płcie.



„Kobiety i mężczyźni” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych


„Kobiety i mężczyźni” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych


W wyraźny sposób pokazana jest moc zakorzenionych w szeroko rozumianej tradycji wzorców zachowania, od których tak trudno nam się wyzwolić. Ten podział na damskie i męskie czynności, to wychowanie, różne traktowanie chłopców i dziewczynek, te stroje przypisane płciom. Wyliczanka bez końca.

„Kobiety i mężczyźni” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych

„Kobiety i mężczyźni” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych


Lubię ten tom za prostotę przekazu, za dobitność i celność spostrzeżeń. Nikt tu nie odkrywa Ameryki, dla nas - świadomych dorosłych - to oczywistości. Czy na pewno? 

Niestety, na świecie nie zapanował jeszcze równościowy raj, mimo że wiele zrobiono, dużo zmieniło się na lepsze, to nie wszystkie problemy zostały rozwiązane, podziały zasypane, szklane sufity z hukiem rozwalone. Można narzekać, że brakuje książce nieco finezji, że w niektórych uproszczeniach gubią się bardziej złożone kwestie, ale pamiętajmy, że to książka dla młodszych czytelników. Możemy w domu dbać o kwestie równościowe, pilnować się, by nie powielać czasami nieświadomie stereotypów, nie wciskać dzieci na siłę w kulturowe wzorce zachowań właściwe według tradycji poszczególnym płciom. Świat szybko będzie próbował sprowadzić dziewczynki i chłopców na odpowiednie tory. Bo tak. Impregnujmy więc dzieci, nawet jeśli wydaje się nam, że mówimy im o oczywistościach.

Jedyny zgrzyt to test o kobietach i mężczyznach wieńczący dziełko, zbyt łopatologiczny, narzucający odpowiedzi. Bo jaka niby jest właściwa odpowiedź na pytanie, kto bardziej pilnuje szkolnych obowiązków dziecka: tata czy mama? 

„Kobiety i mężczyźni” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych



Mimo że każdy tom zilustrował inny artysta, seria jest bardzo spójna pod względem graficznym. Najbardziej przemawiają do mnie klimatyczne kolaże Marty Piny, która zestawia ze sobą wycinki ze starych gazet, fotografie i tworzy nową jakość. Demokratyczną. Świat zbudowany z różnych elementów, z różnych rzeczywistości jest spójny, bezpieczny, czuć, że mimo pozornego bałaganu każda część ma swoje czasami zaskakujące miejsce.  Jak na placu zabaw. Wszystko gra. Obraz dopowiada tu tekst, wydobywa z niego dodatkowe znaczenia.

Podobnie jest w kolejnym tomie. Karykaturalna, przesadzona kreska Mikela Casala świetnie oddaje monumentalność dyktatury, hiperbolizuje to, co i tak w autorytarnych rządach jest z reguły wyolbrzymione.  Podobnie Joan Negrescolor w następnej części chętnie korzysta z przerysowań. Przedstawiciel klasy wyższej w jego wykonaniu aż nazbyt przypomina kapitalistę-wyzyskiwacza z socjalistycznych materiałów propagandowychW obu przypadkach ilustracje wykorzystują skrót, schemat, czytelny symbol. Inteligentnie grają z odbiorcą, podkręcają wydźwięk książek.

Prace Luci Gutiérrez to gotowe plakaty, przypominające prasowe ilustracje, z jednej strony oszczędne w środkach wyrazu, konkretne, z drugiej w każdym nawet młody odbiorca może dostrzec wyraźną pointę, mocny przekaz. Przejmująca jest choćby wilcza rozkładówka delikatnie sugerująca, że problem równości płci nie sprowadza się jedynie do dominacji mężczyzn nad kobietami, że jest bardziej złożony i przyszedł czas, by coraz głośniej o tym mówić. 

Duże wrażenie robią także wyklejki - zawsze jakieś, przekazujące dodatkowe treści, wzmacniające przekaz. Marta Pina prezentuje galerię zdjęć własnych przyjaciół, konkretnych ludzi, żyjących tu i teraz, uczestniczących w grze zwanej demokracją. Mikel Casal stworzył schematyczne, karykaturalne portrety najbardziej znienawidzonych dyktatorów, a Joan Negrescolor przygotował prawdziwą planszówkę Węże i drabiny, dzięki której możemy wspinać się po kolejnych szczeblach drabiny społecznej (bądź z nich spadać). Luci Gutiérrez z kolei twórczo przetworzyła popularne (zapewne w Hiszpanii) ryciny „Życie i wiek kobiety” oraz „Życie i wiek mężczyzny”.

„Kobiety i mężczyźni” Equipo Plantel, Tako, Seria Książki jutra o ważnych i trudnych sprawach dla najmłodszych


We wszystkich tomach wydawcy (i hiszpański, i polski) bardzo się starają, by wszystko było jasne i czytelne, by każdy zabieg artystyczny, każda myśl, idea została zrozumiana we właściwym kontekście. Ta skrupulatność widoczna w dopiskach, wstępach, posłowiach, dopowiedzeniach (nawet do wyklejek), nie wyklucza ona jednak samoświadomości odbiorcy, któremu tu się ufa, zachęca (poprzez zadania, testy, pytania) do samodzielnych poszukiwań, rozmyślań, analizy własnego otoczenia. Dzięki temu wszystkie cztery książki (szczególnie te, do których mam najwięcej uwag) stanowią świetny punkt wyjścia do dyskusji, do prób zrozumienia różnych, pozornie trudnych i abstrakcyjnych, zjawisk społecznych. Dostosowanie języka do możliwości przeciętnego ucznia pierwszych klas szkoły podstawowej to dodatkowy atut. Taką wiedzę o społeczeństwie można polubić. Słowem, to dobre pozycje na każde czasy - na dziś, na jutro. Może dzięki nim lepszy świat nadejdzie szybciej.


KSIĄŻKI JUTRA
CO TO WŁAŚCIWIE JEST DEMOKRACJA
Tekst: Equipo Plantel 
Ilustracje: Marta Pina
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Wydawnictwo: Tako
Data wydania: 2016
Seria: Książki jutra
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format/forma: po prostu książka
Sugerowany wiek: 6+


OTO JEST DYKTATURA
Tekst: Equipo Plantel
Ilustracje: Mikel Casal
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Wydawnictwo: Tako
Data wydania: 2016
Seria: Książki jutra
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format/forma: po prostu książka
Sugerowany wiek: 6+

KLASY SPOŁECZNE ISTNIEJĄ
Tekst: Equipo Plantel
Ilustracje: Joan Negrescolor
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Wydawnictwo: Tako
Data wydania: 2016
Seria: Książki jutra
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format/forma: po prostu książka
Sugerowany wiek: 6+


KOBIETY I MĘŻCZYŹNI
Tekst: Equipo Plantel
Ilustracje: Luci Gutiérrez
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Wydawnictwo: Tako
Data wydania: 2016
Seria: Książki jutra
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format/forma: klasyczna książka
Sugerowany wiek: 6+

Copyright © 2017 Mamobab czyta