03 grudnia

„Ogród motyli”, czyli historia niezwykłej przemiany

Piękne i trudne słowo 'metamorfoza' moja córka poznała w okolicach trzecich urodzin. Wzbudziło ono zachwyt i było odmieniane przez wszystkie przypadki w najbardziej zaskakujących kontekstach. A wszystko to dzięki raczej mało lubianej przeze mnie książce „Ubranko motyla” według filmu animowanego o Małych Einsteinach. Historia niezwykłej przemiany, gdy z czegoś brzydkiego, niepozornego rodzi się piękno, budziła niezwykłe emocje i ekscytację. 

Dziś pewnie wybrałabym inną pozycję - pozornie skromny, praktycznie pozbawiony słów picturebook „Ogród motyli” Laury Weston. Przebieg metamorfozy, przeobrażania się zwykłego jaja w wcale nie taką brzydką gąsienicę, a następnie w oszałamiającego swym czarem, bajecznie kolorowego motyla opisany został tutaj wyłącznie poprzez dość ascetyczne czarno-białe ilustracje, które skrywają pewien sekret.


„Ogród motyli” Laura Weston

„Ogród motyli” Laura Weston

Tą tajemnicą, czymś szczególnym są najzwyklejsze klapki. Po ich podniesieniu dosłownie atakuje nas kontrastowy kolor. Zieleń liści i kokonu, róż i fiolet kwiatów, a przede wszystkim intensywna pomarańczowa barwa skrzydeł motyla monarchy, danaida wędrownego. Nawet najmłodszy czytelnik ma wrażenie, że rzeczywiście odkrywa inny świat. Motyle zdają się latać, być w ruchu, pąki rozkwitają w sekundę, wypełniając kolorem świat. 

„Ogród motyli” Laura Weston

Cykl zatacza koło, co pokazano również poprzez słowa pojawiające się na wybranych kartach i tworzące ciąg skojarzeń oraz zależności przyczynowo skutkowych. Jajo - uczta - przemiana - przebudzenie - jedzą - poleciały - w drodze - sen - spotkanie - jajo.  Prosto i czytelnie dla dorosłego, który zna klucz do zrozumienia tej historii opartej na faktach. Dziecko nie dysponuje wiedzą, by samodzielnie dopowiedzieć to, co nie zostało bezpośrednio pokazane, by nie była to tylko taka fajna książka z kolorowymi motylkami i robaczkami. Potrzebuje więc pośrednika, co wydawca zaznacza wyraźnie na okładce. 

„Ogród motyli” Laura Weston

Można tę książkę czytać na wiele sposobów. Sprawdzi się zarówno jako zwykła całokartonowa wyszukiwanka, jak i prosta zabawa w a kuku.  Obrazowo wytłumaczy cud metamorfozy. W każdym przypadku efekt zaskoczenia gwarantowany. 

Niestety, gdyby te kilka lat temu ta pozycja była dostępna, moja córka nie poznałaby magicznego z jej punktu widzenia słowa 'metamorfoza'. Tu pojawia się jego synonim 'przemiana' i to jak najbardziej słuszny wybór wydawnictwa.

Uważajcie tylko na klapki. Przy pierwszej lekturze trzeba użyć trochę siły, by je otworzyć.


OGRÓD MOTYLI
Tekst i ilustracje: Laura Weston
Wydawnictwo: Mamania
Data wydania: 2016
Oprawa: twarda
Liczba stron: 12
Format/forma: wysokie i chude midi z okienkami
Sugerowany wiek: 2+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Mamobab czyta