Zima. Wszechobecny śnieg, bezkresna biel, pozbawione liści drzewa. Pusty, srogi i nieprzyjazny krajobraz. W tym wszystkim dwa lisy, z których jeden choruje, a drugi, dziecko jeszcze, próbuje zapewnić rodzinie ciepło - przetrwanie. I dziwny ptak, magik trochę z innej rzeczywistości. O tym, jak skrzyżowały się ich losy i co z tego wyniknęło, opowiada komiks „Płatki” brazylijskiego duetu. Gustavo Borges odpowiada za rysunki i scenariusz, a Cris Peter za kolory.
Od kilku dni próbuję przełożyć tę historię na słowa, opisać, o czym jest tak naprawdę ten komiks, i nie umiem, poddaję się. Za każdym razem tworzę jakiś patetyczny bełkot, używam pojęć zbyt wzniosłych, które wydają się puste. Ze wszystkich zdań wyziera banał, szczerzy zęby i mówi mi, że wszystko to, co napisałam, jest z gruntu fałszywe. I ma rację. Gdyż siła opowieści Borgesa tkwi w prostocie, w opisaniu zwykłych zachowań, postaw, które powinny być naszą codziennością. To nie jest wzniosły epos o wielkiej przyjaźni na śmierć i życie, to kameralny komiks o zwykłej przyjaźni, która w efekcie okazuje się być przyjaźnią na śmierć i życie.
Borges zręcznie unika wyświechtanych frazesów, pustych pojęć dzięki rezygnacji ze słów. „Płatki” to komiks niemy, wszystko, co ważne, pokazano poprzez działanie bohaterów, ich decyzje i ich konsekwencje. Znaczenie ukrywa się w obrazie i oszczędnie stosowanej, czytelnej symbolice.
Symbol to choćby czerwony kwiat noszony przez ptaka na piersi. Napar z jego płatków ma niezwykłą, uzdrawiającą moc. Nawet jego kolorystyka - czerwień - kojarzy się jednoznacznie. W warstwie symbolicznej rozpatrywany być może również sam ptak, o którym nie wiemy nic. Skąd pochodzi, dlaczego w środku zimy znalazł się sam w lesie. Znamy tylko jego profesję - to iluzjonista, postać niejednoznaczna. Jego dziwny wygląd może budzić lęk, ale na jednym z kadrów ujęty od tyłu wygląda jak strach na wróble zagubiony na zaśnieżonym polu. Paradoksalnie strach, który w prawdziwym świecie chroni zasiewy właśnie przed ptakami, tu odgania lęki małego lisa. Okazuje się być przy tym prawdziwym czarodziejem, odkrywającym magię w codzienności i przyjaźni, a nie tylko zręcznym sztukmistrzem.
„Płatki" w magiczny, subtelny sposób opowiadają o sile zwykłej empatii, ale i o zaufaniu, otwarciu się na drugiego człowieka, które wcale nie przychodzi łatwo. Wręcz przeciwnie.
Opowieść nie jest sielankowa, baśniowość skontrastowano tu z tematyką przemijania. Jednak śmierć nie oznacza u Borgesa jedynie smutku, ostatecznego końca. Motyw nasiona, kwiatów, płatków pokazuje wartość życia, podczas którego udało się „zasiać” najważniejsze wartości.
Klimatu całości oprócz charakterystycznej zmiękczonej kreski nadają kolory - zgaszone, pastelowe, kojarzące się ze starymi animacjami. Dominują błękit, biel i jasna purpura. Filmowej dynamiki dodają nierównomiernie rozłożone kadry, często przenikające się wzajemnie, potęgujące wrażenie ruchu.
„Płatki” to jedynie pozornie komiks przeznaczony tylko dla dzieci. To pozycja bardzo dojrzała, dotykająca tego, co na co dzień nam - dorosłym - umyka, aż dziw, że autor ma tylko dwadzieścia dwa lata. Co więcej, magia tej prostej historii sprawia, że będę do niej nie raz i nie dwa wracać - po płatki, po ziarno.
PŁATKI
Scenariusz i ilustracje: Gustavo Borges
Kolor: Cris Peter
Wydawnictwo: timof comics
Data wydania: 2017
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format: midi
Sugerowany wiek: 7+, dla każdego
Borges zręcznie unika wyświechtanych frazesów, pustych pojęć dzięki rezygnacji ze słów. „Płatki” to komiks niemy, wszystko, co ważne, pokazano poprzez działanie bohaterów, ich decyzje i ich konsekwencje. Znaczenie ukrywa się w obrazie i oszczędnie stosowanej, czytelnej symbolice.
Symbol to choćby czerwony kwiat noszony przez ptaka na piersi. Napar z jego płatków ma niezwykłą, uzdrawiającą moc. Nawet jego kolorystyka - czerwień - kojarzy się jednoznacznie. W warstwie symbolicznej rozpatrywany być może również sam ptak, o którym nie wiemy nic. Skąd pochodzi, dlaczego w środku zimy znalazł się sam w lesie. Znamy tylko jego profesję - to iluzjonista, postać niejednoznaczna. Jego dziwny wygląd może budzić lęk, ale na jednym z kadrów ujęty od tyłu wygląda jak strach na wróble zagubiony na zaśnieżonym polu. Paradoksalnie strach, który w prawdziwym świecie chroni zasiewy właśnie przed ptakami, tu odgania lęki małego lisa. Okazuje się być przy tym prawdziwym czarodziejem, odkrywającym magię w codzienności i przyjaźni, a nie tylko zręcznym sztukmistrzem.
„Płatki" w magiczny, subtelny sposób opowiadają o sile zwykłej empatii, ale i o zaufaniu, otwarciu się na drugiego człowieka, które wcale nie przychodzi łatwo. Wręcz przeciwnie.
Opowieść nie jest sielankowa, baśniowość skontrastowano tu z tematyką przemijania. Jednak śmierć nie oznacza u Borgesa jedynie smutku, ostatecznego końca. Motyw nasiona, kwiatów, płatków pokazuje wartość życia, podczas którego udało się „zasiać” najważniejsze wartości.
Klimatu całości oprócz charakterystycznej zmiękczonej kreski nadają kolory - zgaszone, pastelowe, kojarzące się ze starymi animacjami. Dominują błękit, biel i jasna purpura. Filmowej dynamiki dodają nierównomiernie rozłożone kadry, często przenikające się wzajemnie, potęgujące wrażenie ruchu.
„Płatki” to jedynie pozornie komiks przeznaczony tylko dla dzieci. To pozycja bardzo dojrzała, dotykająca tego, co na co dzień nam - dorosłym - umyka, aż dziw, że autor ma tylko dwadzieścia dwa lata. Co więcej, magia tej prostej historii sprawia, że będę do niej nie raz i nie dwa wracać - po płatki, po ziarno.
PŁATKI
Scenariusz i ilustracje: Gustavo Borges
Kolor: Cris Peter
Wydawnictwo: timof comics
Data wydania: 2017
Oprawa: twarda
Liczba stron: 48
Format: midi
Sugerowany wiek: 7+, dla każdego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz