08 grudnia

„Instytut bombowych teorii”, czyli draka w laboratorium


„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego

Praca naukowa, ważne doświadczenia, zmieniające rzeczywistość przełomowe odkrycia, sterylne laboratoria, precyzyjne procedury. Hermetyczny świat - niedostępny, i trochę nudny, i odrobinę onieśmielający. Bo trzeba mieć nie lada umysł, żeby to wszystko ogarnąć. A guzik! „Instytut bombowych teorii” Toma Gaulda przedstawia świat nauki w krzywym zwierciadle. I to jakim! We właśnie wydanym zbiorze znajdziecie prawie 150 inteligentnych, przezabawnych pasków komiksowych, które wcześniej ukazały się w poważnym tygodniku „New Scientist”.

„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego

„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego

Zabawa jest naprawdę przednia i po stokroć niegłupia. Czego tu nie mamy! I socjologia, i nauki bardzo ścisłe, i filozofia, i geometria, i entomologia, i bakteriologia, i algebra, i biologia ewolucyjna, i informatyka. Gauld satyrycznym okiem przygląda się niemal wszystkim dziedzinom akademickim. Tutaj rządzi pech, pomyłka, rzeczy martwe naprawdę są złośliwe, a eksperymenty stanowczo zbyt często wymykają się spod kontroli. Po kadrach błąkają się gniewne cząsteczki, nanoroboty i dinozaury z in vitro.


„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego

„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego


Wszystko to z doskonałym efektem utaplane zostało w popkulturowej pulpie. Gauld sięga i do klasyki literatury dziecięcej (och te Dzikie stwory i Mary Poppins), i do baśni, i do współczesnych fantastycznych uniwersów, i do wielu innych rzeczy. Podśmiewa się z mariażu akademickiej wiedzy i mediów społecznościowych. Szydzi z nauki w stylu pop, nastawionej a to na zysk, a to na sławę. Czasami osadza akcję tu i teraz, innym razem nadaje jej futurystyczny rys. Słowem, wiele się dzieje.


„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego

„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego


Każda strona to jedna niezależna historia, choć niektóre tematy przewijają się przez cały zbiór. Charakterystyczna, trochę schematyczna kreska Gauda w satyrycznym wydaniu sprawdza się świetnie. Najbardziej lubię geometrycznych ludzi i gigantyczne maszyny. Komputery wypełniające całą przestrzeń robią wrażenie. Umowność obrazu dobrze współgra z pure nonsensem. 


„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego

„Instytut bombowych teorii” Tom Gauld, Marginesy, satyryczny komiks dla każdego

Jeśli ostatni Wasz kontakt z naukami ścisłymi miał miejsce gdzieś w pradawnych licealnych czasach, nie lękajcie się. W miarę kumaty i odrobinę oczytany człek da radę wyłapać większość point. Chyba. Mam nadzieję, gdyż wydaje mi się, że ja dałam radę. Chyba. Z tego też względu tomik polecam każdemu, kto jako takimi podstawami dysponuje. Może to być i bystry 12-letni geek (leksem mniej cenzuralny się pojawia, więc uprzedzam tych, dla których jest to nie do przejścia), i starsza pani jak ja. Młodszym niektóre konteksty mogą umknąć. Dobra zabawa gwarantowana, a wydanie ładne, w twardej oprawie i w kolorze świetnie nadaje się na prezent. I dla naukowców, i dla potencjalnych badaczy, i dla tych, którzy po prostu cenią sobie inteligentny humor.


INSTYTUT BOMBOWYCH TEORII
Rysunek i scenariusz:
Tom Gauld
Tłumaczenie: Karolina Iwaszkiewicz, Adam Pluszka
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2020
Liczba stron:
Oprawa: twarda
Format / forma: miniaturowy komiks
Sugerowany wiek: 12+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Mamobab czyta