30 lipca

„Myszart”, czyli w małym ciele wielki talent

Myszy mają potencjał. Niby takie niepozorne, szare, schowane gdzieś pod miotłą, a potrafią skrywać wielkie talenty. Tak jak mieszkający wraz z rodziną w fortepianie młodziutki Wolfgang, główny bohater komiksu „Myszart”, w którym o scenariusz zadbał Thierry Joor, a obrazy stworzył Gradimir Smudja.

„Myszart” Thierry Joor, Gradimir Smudja, Egmont, komiks dla dzieci

Koncept jest przewrotny, komiksowy Myszart bowiem to mysia wersja prawdziwego Wolfganga Amadeusza Mozarta. Niezwykle utalentowany gryzoń żyje muzyką, marzy o tworzeniu oper, muzyki sakralnej i koncertów. Niestety, rodzina nie jest zamożna, więc fortepian także pozostaje w sferze marzeń. Rodzice jednak znajdują sposób, by sprawić przyjemność dzieciom i całą rodziną wprowadzają się do instrumentu nadwornego cesarskiego kompozytora, Salieriego, który jest wilkiem. Dalsza historia to miks przetworzonych wydarzeń z życia samego Mozarta i fantastycznych motywów baśniowo-operowych. Prosta i trochę przewidywalna, ale nie o oryginalność przecież tu chodzi. Nawet najmłodsi czytelnicy wzruszą się, czytając przyjemną baśń, trochę straszną, trochę śmieszną, zawsze uroczą. Warto również zwrócić uwagę na przesłanie - oszustwo nie popłaca, a uczciwość (i przebaczanie) zostaje nagrodzona. Klasyk.

„Myszart” Thierry Joor, Gradimir Smudja, Egmont, komiks dla dzieci

„Myszart” Thierry Joor, Gradimir Smudja, Egmont, komiks dla dzieci

Kreska Gradimira Smudji jest niezaprzeczalnie piękna i pełna finezji. Zachwyca niezwykle drobiazgowe i sugestywne oddanie realiów epoki, detali, szczegółów. Te stroje, powozy, peruki, te meble i żyrandole. Cuda, które można podziwiać w nieskończoność, XVII-wieczny Wiedeń jak żywy. Równie ciekawie rysownik oddaje emocje postaci, tańczący po klawiszach fortepianu Myszart to majstersztyk, aż czuć każdy ruch Wolfganga. Spójrzcie zresztą na samą okładkę i spojrzenie głównego bohatera - słodkie, czarujące, trochę zawadiackie. Nie sposób nie poddać się czarowi i nie podążyć za historią. Niestety, niektóre elementy grafik nie przemawiają do mnie, burzą ciepły klimat. Mam tu na myśli choćby wyraz twarzy niektórych zwierząt, które przypominają gargulce - odpychający, budzący niechęć. Być może dalsze części uzasadnią taką wizję, w tej części po prostu nie współgra mi to z atmosferą opowieści.

Warto obejrzeć z dziećmi również bogaty dodatek w postaci szkiców, grafik, próbnych plansz i poznać trochę komiksowej kuchni. 

„Myszart” Thierry Joor, Gradimir Smudja, Egmont, komiks dla dzieci

„Myszart” Thierry Joor, Gradimir Smudja, Egmont, komiks dla dzieci

„Myszart” to komiks, który kończy się stanowczo zbyt szybko. Z punktu widzenia starszego odbiorcy to wada. Widzimy ciekawy koncept sugerujący potencjalnie wciągającą historię. I tak niby jest, ale chciałoby się więcej, głębiej. Perspektywa dziecka różni się jednak od naszej. Opowieść, którą wręcz się połyka, jasna i zrozumiała mimo zaskakujących fabularnych twistów, to rzecz bezcenna.  

„Myszart” Thierry Joor, Gradimir Smudja, Egmont, komiks dla dzieci

A ja pędzę do księgarni, w której już czeka drugi tom przygód Wolfganga. Utalentowana myszka rusza na podbój Wenecji.

MYSZART
Scenariusz: Thierry Joor
Rysunek: Gradimir Smudja
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Myszart
Liczba stron: 48
Oprawa: twarda
Format/forma: klasyczny komiks
Sugerowany wiek: 4+


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Mamobab czyta