25 listopada

„Dziura”, czyli gra formą dla każdego

„Dziura” Øyvind Torseter, Format, nowela graficzna dla czytelnika w każdym wieku

Książka zagadka, eksperyment, zabawka, niespodzianka, przewrotna opowieść graficzna dla czytelnika w każdym wieku, która bawi, gra z naszą wyobraźnią, pokazuje niezwykłość rzeczy zwykłych i zahacza o całkiem poważne tematy egzystencjalne. Intryguje nie tylko treścią, ale przede wszystkim formą. Oto „Dziura” nowela graficzna autorstwa Øyvinda Torsetera

„Dziura” Øyvind Torseter, Format, nowela graficzna dla czytelnika w każdym wieku

Historia jest prosta, wręcz banalna. Oto pewien humanoidalny stwór po przeprowadzce do nowego lokum podczas rozpakowywania kartonów odkrywa na ścianie dziurę. Dziwny otwór, wkurzający, utrudniający życie, który nie daje spać po nocach. Skrawek czegoś, co nie pasuje, burzy harmonię. Intruz. W dodatku zachowujący się jak stalker pojawiający się w najmniej oczekiwanych miejscach.

„Dziura” Øyvind Torseter, Format, nowela graficzna dla czytelnika w każdym wieku

Bohater przygląda się dziurze, bada ją, innym razem próbuje ignorować jej obecność. Nic z tego. Dziura jest. Zawsze w centrum. Nie wiadomo po co. W końcu zostaje zapakowana i wywieziona do laboratorium. Wędruje po mieście. Zostaje poddana testom. I tyle fabuły. 

„Dziura” Øyvind Torseter, Format, nowela graficzna dla czytelnika w każdym wieku

Najciekawszy jednak w tej pozycji jest sam sposób przedstawienia tych pozornie banalnych wydarzeń, przemyślana, konsekwentna forma, która przenika wszystkie poziomy. Od okładki poprzez papier, sposób wydania po kreskę. Wszystko współgra tu z treścią, tworzy z nią spójną, artystyczną całość.

Już sam wybór materiału, z którego wykonano okładkę, znaczy. Surowa, ekstremalnie gruba przypomina zwykły przeprowadzkowy karton. Dodatkowo szyty grzbiet oklejony został żółtym papierem kojarzącym się z zabezpieczającą taśmą. Na samym jej środku wzrok przyciąga niewielki otwór, idealne koło. To ono dosłownie przenika przez wszystkie strony, łączy koniec z początkiem, początek z końcem. Zawsze w centrum. Co więcej, tytułowa dziura jest namacalna, prawdziwa. Tę książkę można przejrzeć na wylot w pełnym tego słowa znaczeniu. 

„Dziura” Øyvind Torseter, Format, nowela graficzna dla czytelnika w każdym wieku

W środku dominuje równie ascetyczna kreska i bardzo ograniczona paleta barw - schematyczne rysunki urozmaicają plamy żółci, błękitu i brązu w odcieniu pakowego papieru. 

Komiksowa narracja prowadzona za pomocą całostronicowych kadrów z reguły pozbawionych słów (dymków) sprawia, że historię ogląda się jak wciągający film animowany. Trochę thriller, trochę komedię. Pamiętacie słynną kreskówkę La linea, w której to z jednej kreski powstaje ludzik przeżywający różne perypetie? Tu znajdziecie ten sam klimat. Lubicie zabawnych czeskich Sąsiadów? Trochę tej slapstikowej atmosfery czuć również w tej książce. Zwróćcie również uwagę na tło, na miasto i twarze ludzi, a przede wszystkim na kolejne wcielenia dziury.

„Dziura” Øyvind Torseter, Format, nowela graficzna dla czytelnika w każdym wieku

Zastanawiam się, kto tak naprawdę jest głównym bohaterem tej opowieści. Czy dziwny człek przypominający nieco naszą swojską Brombę? Czy może raczej tytułowa dziura, która wcale nie zachowuje się biernie? Kto tu rozdaje karty? Na kim skupić uwagę? A może klucz stanowi relacja pomiędzy nimi, reakcje, zachowania? 

„Dziura” Øyvind Torseter, Format, nowela graficzna dla czytelnika w każdym wieku

W „Dziurze” najbardziej przemawia do mnie gra konwencją książki obrazkowej i powieści graficznej oraz wyjątkowa spójność. Każdy element został precyzyjnie przemyślany, dopasowany w punkt, nie ma tu rzeczy zbędnych. I ta perfekcyjna forma prowokuje czytelnika do własnych rozważań, do szukania drugiego dna, znaczeń ukrytych gdzieś tam w dziurze, obok niej, w interakcji otworu z bohaterami. Tutaj panuje pełna swoboda zależna od doświadczeń odbiorcy, otwiera się przestrzeń indywidualnej wyobraźni. Taka przewrotność i kontrast pomiędzy konsekwentną budową książki a nieograniczonymi możliwościami interpretacji jej przesłania. 

Trudno również określić precyzyjnie wiek potencjalnego odbiorcy. Chyba jest to wręcz niemożliwe, każdy bowiem znajdzie w tej pozycji coś dla siebie. Formę, przekaz, intrygę, humor, metaforę. A najmłodsi po prostu mogą się dobrze bawić, śledząc domowe i miejskie wędrówki dziury.

DZIURA
Scenariusz i ilustracje:
Øyvind Torseter
Tłumaczenie: Justyna Czechowska
Wydawnictwo: Format
Data wydania: 2020
Liczba stron: 64
Oprawa: bardzo twarda, bardzo
Format / forma: minimalistyczny picturebook
Sugerowany wiek: dla każdego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Mamobab czyta