26 października

„Prawie wszystko” oraz „Zoologia”, czyli szaleństwo katalogowania

Porządkowanie świata, kategoryzowanie, nadawanie nazw zbiorom rzeczy, które coś łączy, a potem odkrywanie szczegółów, konkretów. I to wszystko w naprawdę gigantycznym rozmiarze. W sam raz, by rozłożyć książki na dywanie i szukać, i podziwiać. Po prostu uczyć się, patrząc. Oto dwie wielkoformatowe encyklopedie pełne wiedzy zapisanej w obrazie - „Prawie wszystko” oraz „Zoologia”. Obie stworzone przez francuską ilustratorkę

„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet

„Prawie wszystko” przedstawia wycinki otaczającej nas rzeczywistości w czasami zaskakujących kategoriach.  Każda rozkładówka to jeden temat, zilustrowany mnóstwem mniej lub bardziej oczywistych przykładów.

„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet

Warto podkreślić, że tytuł w tym przypadku świetnie oddaje zawartość. Czytelnicy rzeczywiście mogą odnaleźć tu prawie wszystko - drzewa i kwiaty, owoce i warzywa, zwierzęta, mini-atlas anatomii człowieka, stroje historyczne i tradycyjne, domy z różnych stron świata, narzędzia i maszyny, samochody i pociągi, łodzie, statki i samoloty. I na samym końcu instrumenty muzyczne. Słowem dla każdego coś miłego na zaledwie trzydziestu ośmiu stronach.
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet

Dobór prezentowanych przedmiotów sprawia, że nie da się potraktować tej książki jako zwykłej wyszukiwanki dla młodszych. Podpisy pod rysunkami, ze względu na swą dokładność, to prawdziwa kopalnia wiedzy. Znajdziemy tu nie tylko topór, ale i toporek ciesielski, miarę zwijaną i suwmiarkę, ładowarkę łyżkową, koparkę chwytakową i minikoparkę, kaleszę i karetę, Ferrari 250 GTO i po prostu skuter, Nieuport 11 i Boeinga CH-47 Chinook, darbookę, litofon i zanzę. I wiele, wiele innych rzeczy zarówno banalnych, jak i tak egzotycznych, że nieznanych nawet niektórym dorosłym. 
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet

Ciekawe, przyciągające wzrok ilustracje z reguły dobrze oddają przedstawiane przedmioty, zjawiska. Niekiedy bardzo realistycznie (np. strefy intymne człowieka), innym razem niestety mniej. Młodszym dzieciom problem może sprawić choćby rozkładówka owocowo-warzywna, na której prawie wszystkie cytrusy wyglądają tak samo. Kolejny minus to trochę zbyt mała czcionka zarówno w podpisach pod zdjęciami, jak i w części hasłowej, która może sprawić kłopot początkującym czytelnikom. 
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet

„Zoologia” z kolei to po prostu niekonwencjonalny atlas zwierząt, których nie pogrupowano klasycznie według gatunków, rodzajów, ale według dość oryginalnych kategorii. Miejsce zamieszkania, upierzenie, rogi, nocny tryb życia, kolor, wzorzystość, wielkość - to wszystko może być kluczem do porządkowania świata.
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet

Świetne, ogromne ilustracje przypominają ryciny ze starych książek, atlasów, katalogów. Znacznie bardziej klimatyczny niż w poprzedniej pozycji efekt wzmacnia czarna obwódka, przywodząca na myśl dawne linoryty, botaniczne plansze.
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet

Także tu autorka nie ogranicza się tylko do ogólnie znanych gatunków, ale prezentuje tak egzotycznych przedstawicieli fauny, jak moloch straszliwy, konolof, żeneta, żaba trawna, rudawka, japok, wychuchol pirenejski. 

„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet

Na końcu obu książek znajduje się dział „Czy wiesz, że..”, czyli spis wszystkich prezentowanych elementów wraz z bardzo krótkimi objaśnieniami, ciekawostkami. To pomoc także dla rodziców, którym grozi zatonięcie w powodzi pytań. Zgodność informacji z wiedzą naukową gwarantuje przy tym współpraca z Emmanuelle Grundmann, zoologiem z Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu.
„Prawie wszystko”, „Zoologia”, Joëlle Jolivet


Wydawnictwo rekomenduje obie pozycje dla czytelników powyżej 3. roku życia, ale spokojnie sprawdzą się również przy młodszych dzieciach. Szczególnie tych, które właśnie są na etapie nazywania świata, i tych, które zaczynają kategoryzować poznane konkrety. To książki, które rosną wraz z dzieckiem. Od intrygującej wyszukiwanki po solidne kompendium wiedzy.

„Prawie wszystko” oraz „Zoologia” zapoczątkowały świetną serię wydawnictwa Egmont - Art. Na blogu gościły już dwie wydane w jej ramach pozycje - „Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci” Heinricha Hoffmanna (klik do recenzji) oraz wyjątkowy album „Trendy i owędy, czyli czego nie wiedzieliście o modzie, a chcielibyście wiedzieć” Alicji Budzyńskiej, Katarzyny Olech-Michałowskiej i Agaty Raczyńskiej (klik do recenzji).

PRAWIE WSZYSTKO
Tekst: Laura Jaffe
Ilustracje: Joëlle Jolivet
Tłumaczenie: Zuzanna Naczyńska
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Art
Data wydania: 2013
Oprawa: twarda
Liczba stron: 38
Format/forma: maksi
Sugerowany wiek: 1,5+

ZOOLOGIA
Tekst i ilustracje: Joëlle Jolivet
Konsultacje naukowe: Emmanuelle Grundmann
Tłumaczenie: Zuzanna Naczyńska
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Art
Data wydania: 2013
Oprawa: twarda
Format/forma: maksi
Liczba stron: 38
Sugerowany wiek: 1,5+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Mamobab czyta